wtorek, 24 grudnia 2013

Opowiadanie - Ludmiła i Federico

Oto opowiadanie które znalazłam na takim
blogu który często odwiedzam to tę sam
blog z którego ściągnęłam te gify bardzo
mi się podoba ona sama to wymyśliła.

Oto opowiadanie:

Opowiadanie - Ludmiła i Federico





- Ludmiła - pewnego dnia, gdy rano wstałam musiałam się pięknie ubrać jak zawsze, umalować, ale nie tak brzydko jak Violetta. Robiłam to bardzo szybko, żeby zdążyć na piosenkę którą będzie śpiewał Federico.
Dotarłam do studia w 10 minut. I akurat zdążyłam na początek piosenki. . Wtedy do sali weszła Naty, Fran, Cami, i Violetta. Były zachwycone głosem i piosenką Federica. W sumie ja też o jest taki piękny. Ma w dodatku piękny głos i styl, a stylu żaden chłopak w studiu nie ma oprócz jego. Już o dłuższego czasu Federico mi się podoba, ale wstydziłam mu się to powiedzieć. Myślę że ja mu też si ę podobam. Fede śpiewał, że za chwilę zaprosi na scenę Piękną dziewczynę która jest w tym pomieszczeniu Byłam pewna że to ja Bo ja przecież jestem piękna, więc już powoli podchodziłam. Byłam trochę niecierpliwa kiedy Fede wypowie moje imię.


- Federico - Ty jesteś naj naj najpiękniejsza więc chodź tu do mnie...... Naty. Oczywiście zaprosiłbym Ludmiłę bo ona jest piękna, ale jej tam chyba nie było.więc zaprosiłem Naty. Śpiewaliśmy razem, muszę powiedzieć że fajnie nam to wyszło. Ale lepiej było by z Ludmi. Gdy skończyliśmy podziękowałem Naty że tak pięknie zaśpiewała. Ona się ucieszyła i poszła do szafki się przebrać na lekcję tańca. Ja też się uśmiechnąłem wziąłem swój telefon i wyszedłem. A nagle zobaczyłem rozpłakaną Ludmiłę wybiegającą z sali. Miałem wyrzuty sumie że to ona ze mną nie śpiewała. Więc za nią pobiegłem.


- Francesca - Oj ! Mimo to że Ludmiła nie była dla nas zawsze miła ani pomocna, zrobiło mi się jej żal. Jak Federico mógł zrobić coś takiego!!!!. Przecież wiedział że Ludmi ma do niego słabość. A on nie mądry zaprosił Natalię. Ale w sumie nieźle im wyszła ta piosenkę. Tylko niech Naty nie robi sobie jakiś nadziei.




 - Federico - W końcu znalazłem Ludmiłę szła smutna przez park. - Ludmiła zaczekaj ! - Nie chcę z tobą rozmawiać! - Przepraszam że cię nie zaprosiłem na scenę ale cie nie widziałem. A musiałem kogoś zaprosić.
- Tak ale nie mogłeś zaprosić Fran albo Cami. -  Ale co to za różnica, zaprosiłem Natalię i nic się nie stało. - Wiesz co jednak coś się stało. Idź sobie.
 Nie chcę z tobą rozmawiać. - No to nie rozmawiaj tylko zamknij oczy.




- Ludmiła - I wtedy zamknęłam oczy a on mnie pocałował. Z jednej strony to mój najgorszy dzień, A z drugiej strony najpiękniejszy dzień w całym moim życiu.






KONIEC


2 komentarze: